11.04.2021

Panie, tu nie ma żab !!!

W końcu trafił się dzień prawdziwie wiosenny. Nie sposób nie wykorzystać go choćby na wyprostowanie żyłki. Plan na dziś to uczciwe przyłożenie się do wypróbowania imitacji płazów. Kto by powiedział, że wywoła to taki skandal nad rzeką ! 😉 Wybór rzeki nie był przypadkowy. Jadę więc śmiało. Prawie jak do siebie. Wydawało się, że będzie to strzał w dziesiątkę a nie w kolano. 

Woda bardzo fajna dzisiaj. Nawet płynie, nawet czysta, nawet.... można kogoś spotkać ! Moczenie żabki od Dorado spotkało się dzisiejszego słonecznego poranka z ciekawą sytuacją. Napotkany autochton oniemiał po prostu na widok mojej żabki ! Tak jak on czegoś takiego nie widział, tak ja nigdy nie widziałem by w sumie zwykły wobler wywołał aż takie poruszenie ! 😂

"Panie, tu nie ma żab !" ryknął za moimi plecami jakiś jegomość. Przestraszyłem się jak cholera ! W sumie podszedł mnie jak gówniarza ! Jakoś do siebie w miarę szybko doszedłem, ale co się osłuchałem o występowaniu żab wszelakich gatunków to moje. Z pewnością szybko tej encyklopedycznej wiedzy nie zapomnę. Naprawdę raczej się nie da. Facet w sumie sympatyczny, ale niezły wariat.


W sumie to miał o tyle racji, że rzeczywiście żadnych płazów nigdzie widać nie było. Ani w wodzie, ani na brzegu czy też w okolicznych oczkach wodnych. Teoria "szaleńca" nie do końca jednak sprawdziła się. Według niego nie ma szans by łowić ryby na imitację żaby tam gdzie żaby nie występują ! Mnie jednak udało się złowić kilka okoni. Choć celem były klenie. No cóż, na bezrybiu i okoń ryba...

Jedno jest raczej pewne. Rzeka jeszcze tak naprawdę nie wystartowała. Jeszcze tydzień, jeszcze dwa. Poczekam. Wyjazd w sumie bardzo fajny choć krótki. Pierwszy raz w życiu usłyszałem że nie ma tu  żab i ani słowa o tym, że nie ma tu ryb. To bardzo nowatorskie i w sumie budujące na przyszłość. 😉


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz