14.12.2020

Kaczawa

 

Kaczawa to największa rzeka w okręgu legnickim. Fajna, szybka woda. Pamiętam kiedy o Kaczawie czytałem tylko w prasie wędkarskiej. Nawet nie wiedziałem, że kiedyś będę miał możliwość chodzenia nad jej brzegami. Chodzenia właśnie. O ile sama rzeka choć podniszczona to nadal bardzo piękna. Z rybami jednak słabo, bardzo słabo. Tu chwalić się nie ma czym. Woda pozostawiona samej sobie. I tyle. 



4 komentarze:

  1. To fakt z rybami jest słabo, choć czasami zdarzają się rodzynki. Ponoć w tym roku ktoś złowił pstrąga 3 kg, nigdy takiej ryby nie widziałem na Kaczawie. W Wiadomościach Wędkarskich było zgłoszenie złowiony 30.05. Jak taka ryba się uchowała przed wędkarzami ?
    Leszek P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście uważam, że informacja o złowieniu tej wielkości pstrąga w Kaczawie jest nieprawdziwa. Takich zmyłkowych informacji nigdy nie biorę pod uwagę. Wątpię by łowca uczciwie podał miejsce połowu tak ładnego pstrąga.

      Usuń
  2. To fakt pstrągarze potrafią zacierać ślady, chociażby na przykład śp. Mieczysław Pawlikowski odtwórca Zagłoby zgłosił pstrąga 4,40 kg złowionego w rzece Marycha na Suwalszczyźnie a faktycznie był z Dobrzycy jeśli się nie mylę. Sam też bym chyba nie wskazał miejsca połowu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że lepiej nie mówić nic niż "zmieniać" miejsce złowienia okazu. Tak jest z pewnością najlepiej. Pstrąg złowiony przez nieodżałowanego Onufrego jest zaprawdę imponujący !! Należał mu się ! :)

      Usuń